Aktualności

...być policjantem

Data publikacji 16.09.2020

Sierżant sztabowy Krzysztof Weksznejder od 5 lat służy w garnizonie podlaskim. Obecnie jest policjantem w Komendzie Powiatowej Policji w Sejnach. Co skłoniło go do założenia munduru i czym zajmuje się w służbie?

Od początku swojej służby, czyli od 5 lat, sierżant sztabowy Krzysztof Weksznejder, związany jest z podlaską policją. Jako policjant ruchu drogowego na co dzień dba o bezpieczeństwo kierowców i pieszych z powiatu sejneńskiego. W kilku słowach opowiada o tym, jaki stosunek ma do wykonywanego przez siebie zawodu.

1. Dlaczego wstąpiłeś do Policji?

O służbie w policji marzyłem już w szkole średniej. Dlatego też po zdaniu matury rozpocząłem studia w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Licencjat obroniłem w 2014 roku, a magistra w 2017 roku kiedy już byłem w służbie.

Czyli pracowałeś i studiowałeś?

W Policji służę od 1 lipca 2015 roku, a magistra obroniłem w 2017 roku.  Owszem, czasem było ciężko połączyć kurs podstawowy a potem służbę z nauką ale jak widać udało się. Po części to też zasługa moich przełożonych, którzy dostosowywali grafik tak bym mógł jeździć na zjazdy.

2. Czy lubisz swoją pracę?

Od 3 lat pracuję jako policjant ruchu drogowego i lubię swoją pracę. Czasem zdarzają się trudniejsze momenty, pewnie tak jak wszystkim, ale to co robię daje mi dużo satysfakcji. Tym bardziej, że ten zawód nie należy do monotonnych. Tak naprawdę, to nigdy nie wiem co się wydarzy na mojej służbie.

3. Czy do ruchu drogowego trafiłeś przypadkowo?

Bardzo mi zależało żeby tam trafić. Jestem miłośnikiem motoryzacji i praca w ruchu drogowym to było to co chciałem robić w tej formacji. Od 2017 roku pracuję w wydziale, w tym czasie odbyłem kurs specjalistyczny w Szkole Policji w Słupsku i Centrum Szkolenia Policji w Legionowie w zakresie ruchu drogowego.

4. Czy praca w tym wydziale wymaga szczególnych umiejętności?

Trzeba być dyplomatą i posiadać w sobie dużo empatii. Kiedy zdarza się mi wypisywać mandat, mało który kierowca przyjmuje go z uśmiechem na twarzy, chodź takie sytuacje też się zdarzają. Ja staram się poprowadzić rozmowę tak, by kierowca był świadom za co został ukarany i żeby wyniósł z całej sytuacji jak najwięcej nauki, bo chodzi o bezpieczeństwo nie tylko innych uczestników ruchu a przede wszystkim jego.

5. Czy stresujący dzień przekłada się na twoje życie prywatne?

Pracuję w innym mieście niż mieszkam, więc łatwiej jest mi sprawić by „głowa” po zakończonej służbie odpoczęła. Mieszkam na wsi, mam duże gospodarstwo rolne, na którym zawsze jest co robić. Przede wszystkim jednak odpoczynek daje mi czas spędzony z żoną. Niedawno pobraliśmy się, a na naszym ślubie orszak prowadziły policyjne motocykle. Jestem dumny, że jako policjant w tak ważnym dla mnie dniu mogłem wystąpić w mundurze.

Jeśli chciałbyś za kilka lat podzielić się swoimi doświadzczeniami związanymi ze służbą w naszej formacji, zajrzyj na naszą stronę internetową, w zakładce REKRUTACJA znajdziesz szczegóły dotyczące doboru.

  • policjant w mundurze wraz z panną młodą
    archiwum prywatne
  • policjant dokonuje pomiaru miernikiem prędkości
  • policjant sporządza dokumentację
Powrót na górę strony