Aktualności

ZAINWESTOWAŁ W KRYPTOWALUTY, STRACIŁ 163 TYSIĄCE ZŁOTYCH

Data publikacji 16.07.2024

163 tysiące złotych stracił mieszkaniec Sejn, który uwierzył oszustom, że zarobi pieniądze na kryptowalutach, mimo tego że nigdy wcześniej w nie nie inwestował. Mężczyzna padł ofiarą manipulacji ze strony oszustów podających się za brokerów inwestycyjnych.

Do policjantów sejneńskiej komendy zgłosił się 57-letni mieszkaniec Sejn. Powiedział, że w kwietniu znalazł ogłoszenie na jednym z portali społecznościowych odnośnie pomocy w inwestycji w kryptowaluty. Mężczyzna kliknął w podane ogłoszenie, które przekierowało go do strony internetowej, gdzie należało wypełnić ankietę. Mężczyzna wpisał swoje dane oraz podał numer telefonu. Po około godzinie od wypełnienia zadzwoniła do niego kobieta, która wyjaśniła 57-latkowi na czym polega i jakie są zasady inwestycji w kryptowaluty. Gdy mężczyzna zdecydował się na inwestowanie dowiedział się, że skontaktuje się z nim broker, który dokładnie zapozna go z możliwościami inwestowania. Po chwili zadzwoniła do niego kobieta, która poleciła mu zainstalowanie oprogramowania do zdalnej obsługi, dzięki której mogła nadzorować, czy 57-latek prawidłowo wykonuje działania. Kobieta była w stałym kontakcie z mężczyzną i instruowała go "krok po kroku". Była tak wiarygodna i przekonywująca, że mężczyzna bez zastanowienia zrobił zdjęcie swojego dowodu osobistego, gdy o to poprosiła i jej przesłał. Mężczyzna zaczął przelewać pieniądze na wskazane przez brokerkę konta. Proces ten trwał od połowy kwietnia i zakończył się pod koniec czerwca w momencie, kiedy 57-latek poprosił brokerkę o wypłatę zainwestowanych pieniędzy. Dowiedział się wtedy, że pieniądze są zablokowane i aby je odblokować, musi wpłacić kolejne. Wówczas zorientował się, że padł ofiarą oszustów. Przez ten czas kobieta kilkukrotnie kontaktowała się z 57-latkiem. Mimo, że dzwoniła do niego za każdym razem z innego numeru telefonu nie wzbudziło to w nim żadnych podejrzeń. Mężczyzna miał uśpioną czujność gdyż zgodnie z zawartą z oszustami "umową" otrzymywał od nich niewielkie kwoty pieniedzy, które były przelewane mu na konto. 57- latek stracił łącznie 163 tysiące złotych.

Powrót na górę strony